środa, 23 stycznia 2013

Brzegi kanwy i mapa (2)...

Strasznie mnie denerwuje (i pewnie nie tylko mnie) gdy w czasie wyszywania z brzegów odczepiają się kawałeczki. Tak jak w obecnym wyszywaniu:


Po jakimś czasie odpada cała nitka... grrrr...
Podpatrzyłam na blogach, że niektóre dziewczyny obklejają brzeg plastrem. Postanowiłam spróbować


Zobaczymy czy się sprawdzi.
A przy okazji mapy nie mam za dużo, ale jakieś początki są:


A na deser dziś postanowiłam wypróbować Duo-saszetki


Chyba czasem sobie na to pozwolę. Pyszna kawka


2 komentarze:

  1. Z tym plastrem niezły pomysł. Ja do tej pory obszywałam materia ściegiem krzyżykowym (oczywiście, maszyną), ale sposób wyżej wymieniony bardziej mi się podoba. Kawę wypróbuję, bo się czaiłam na nią.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja obklejam tasma malarska papierowa...tez sie sprawdza...

    OdpowiedzUsuń