niedziela, 8 grudnia 2013

Mapa (7) - słabe postępy...

Jak zajrzałam na swój blog, to nie mogłam uwierzyć... ostatni wpis w sierpniu???... No dobra... byłam ostatnio zajęta. Praca, 2 godzinne dojazdy do pracy, no i nie wyszywałam zbyt dużo ostatnio, ale... sierpień???
Niestety jedyny czas, kiedy mogę wyszywać to niedziela. A i to pod warunkiem, że nie buszuje w necie w poszukiwaniu informacji potrzebnych mi do pracy, dlatego nie mam się czym chwalić. Parę dodatkowych krzyżyków na mapie:

teraz:

wcześniej:

Ale cierpliwie... kiedyś skończę ;-)

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Komoda na mulinę...

Szukam cały czas dobrego pomysłu na przechowywanie muliny. Jakiś czas temu w oko wpadła mi komoda na mulinę DMC, jednak cena... uch... Ale podsunęło mi to pewien pomysł.
Wybrałam się do mojego sklepu i zapytałam: "Co Pan robi z pudełkami po mulinie Ariadna jak dostanie dostawę?". Odpowiedź była taka jaką chciałam: "Wyrzucam". No to poprosiłam o odłożenie mi kilku sztuk.
Posklejałam pudełka ze sobą i w taki oto sposób powstała komoda na mulinę:



Teraz ją tylko ozdobić, napisać numerki jakie są w szufladkach i gotowe :-)

niedziela, 7 lipca 2013

Mapa (6) i papierowa róża...

A niech to... już kilka osób pytało czemu nie ma nic nowego u mnie na blogu. A dzisiaj koleżanka zapytała czy zawiesiłam... Ups... No, ale nie dużo się u mnie dzieje, jeśli chodzi o wyszywania... Czasu brak... Doba zdecydowanie za krótka... Postępów w mapie prawie nie ma... Zresztą sami zobaczcie:


A oprócz wyszywania też nie za bardzo działam. Ostatnio powstała tylko papierowa róża... Dla mojej przyjaciółki z okazji wieczoru panieńskiego:


Ślub przyjaciółki już za tydzień, więc w przyszłym tygodniu umieszczę obrazek, który zrobiłam. Chwilowo muszę się wstrzymać, bo to niespodzianka.

piątek, 10 maja 2013

Oprawiony komplet i sposób na kable...

Ojjjj naczekały się te obrazki. Najpierw na dokończenie wyszywania, a potem na oprawę... ale w końcu są :-)))) i prezentują się fantastycznie :)))


A oto cały komplecik:


Już jest na ścianie i cieszy oko ;-))


Żeby je powiesić musiałam odsunąć TV, a skoro już to zrobiłam, to zajęłam się również kablami od kina domowego, które strasznie mnie denerwowały. Szczególnie w czasie sprzątania.
Próbowałam jakoś zgrabnie je pozwijać i sczepić:


Jednak dalej mi się to nie podobało, więc wykorzystałam drewniane pudełko na chusteczki.


I tak oto spakowałam kable do tego pudełka. Nie są już pościskane i może łatwiej będzie sprzątać


niedziela, 28 kwietnia 2013

Pomóżcie zidentyfikować roślinę...

Może ktoś pomoże mi zidentyfikować drzewo (albo krzew) które sobie wyrosło na działce??

Ma takie ciemne liście:


I takie... hmmm... owoce???... czy może kwiatostany???

 

piątek, 19 kwietnia 2013

Mapa (5)...

Powoli na mojej mapie pojawiła się kolejna postać.


Teraz cierpliwie (czytaj: powoli ;)) pracuję nad banerem:


A cała kanwa prezentuje się tak:


niedziela, 3 marca 2013

Mapa (4)...

Niestety nowa praca nie sprzyja wyszywaniu :///... Tym bardziej, jeśli dojeżdżam do niej, więc prace nad mapą idą w żółwim, a może nawet i w wolniejszym tempie. Ale jestem wytrwała i kiedyś skończę ;)))


wtorek, 5 lutego 2013

Mapa (3)...

Powoli wyłaniają się żywioły. Mam już prawie ukończonego Posejdona (w mitologii greckiej bóg mórz, trzęsień ziemi, żeglarzy, rybaków) … Prawie… ponieważ jego trójząb jeszcze wymaga parę krzyżyków. Będą one muliną metalizowaną, więc zostawiam na koniec. Nie lubię nią wyszywać. No i brakuje fal.


Na zdjęciu widać też już mały zarys Hefajstosa (w mitologii greckiej bóg ognia, kowali i złotników) i władcę powietrza (którego nie mogę odnaleźć w mitologii greckiej). Eol (w mitologii greckiej władca wiatrów) czeka cierpliwie na pierwsze krzyżyki.


Wykonałam też ostatnio karteczkę dla mojej koleżanki. Wprowadziła się już do nowego mieszkania, więc postanowiłam jej napisać trochę ciepłych słów.



środa, 23 stycznia 2013

Brzegi kanwy i mapa (2)...

Strasznie mnie denerwuje (i pewnie nie tylko mnie) gdy w czasie wyszywania z brzegów odczepiają się kawałeczki. Tak jak w obecnym wyszywaniu:


Po jakimś czasie odpada cała nitka... grrrr...
Podpatrzyłam na blogach, że niektóre dziewczyny obklejają brzeg plastrem. Postanowiłam spróbować


Zobaczymy czy się sprawdzi.
A przy okazji mapy nie mam za dużo, ale jakieś początki są:


A na deser dziś postanowiłam wypróbować Duo-saszetki


Chyba czasem sobie na to pozwolę. Pyszna kawka


wtorek, 8 stycznia 2013

Nowy projekt - Mapa...

Obrazek ślubny już wyszyłam, ale na prezentacje na blogu musicie zaczekać… do lipca… Pośpieszyłam się z robieniem go??... Może… ale nie lubię robić prezentów pod presją czasu. Wolę mieć dobrze zaplanowane.
Naszykowałam już sobie kanwę i mulinę do nowego projektu. Zachciało mi się mapy. Nie wiem gdzie ją powieszę, ale wzór mi się strasznie podoba, więc sobie go wyszyję. A mapa pochodzi z „Cross Stitch Gold 68”.