Po jakimś czasie odpada cała nitka... grrrr...
Podpatrzyłam na blogach, że niektóre dziewczyny obklejają brzeg plastrem. Postanowiłam spróbować
Zobaczymy czy się sprawdzi.
A przy okazji mapy nie mam za dużo, ale jakieś początki są:
A na deser dziś postanowiłam wypróbować Duo-saszetki
Chyba czasem sobie na to pozwolę. Pyszna kawka
Z tym plastrem niezły pomysł. Ja do tej pory obszywałam materia ściegiem krzyżykowym (oczywiście, maszyną), ale sposób wyżej wymieniony bardziej mi się podoba. Kawę wypróbuję, bo się czaiłam na nią.:)
OdpowiedzUsuńja obklejam tasma malarska papierowa...tez sie sprawdza...
OdpowiedzUsuń