Pracę nad poduszką trwają. Muszę przyśpieszyć, bo już idzie obrus do wyszycia (
Obrus etniczny). Te wzory skradły moją duszę. Ale nie tylko mi, bo nie jestem pewna czy obrus nie zostanie podebrany przez rodziców. A niech będzie... dam im go w prezencie... ale poduszka moja ;-) Mogę ewentualnie wyszyć drugą ;-)
Wydaje mi się czy już widać dość wyraźnie zarys serca???? Może to moja wyobraźnia.
Cudowne są te kolory :-D
Dzisiaj:
Wcześniej:
Poduszeczka będzie napewno super. Czekam na efekt końcowy :) A Anitka jakiś czas temu uczyła mnie wyszywania.... zobaczymy czy jej nauka nie poszła w las :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW razie czego udzielimy Ci korepetycji ;-)
UsuńPlanów robótkowych coraz więcej tylko czasu brak... Poduszka super, już nie mogę się doczekać aż zacznę swoją :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wszyjesz wyszytą kanwę w poszewkę. Kiedyś też wyszyłam serce na poduszkę i okazało się, że przycięłam za mało kanwy. Był problem.
OdpowiedzUsuńZobacz moją: http://twory.blogspot.com/2011/03/poducha-z-serduchem.html
Pozdrawiam - Maria
Piękna ta Twoja poduszka :-)
UsuńMoja kanwa była od razu z tyłem poszewki. Wystarczy zszyć na brzegach... mam taką nadzieję ;-)
Pozdrawiam