Zakładka ze Scooby Doo jest już wyszyta. Zostało tylko ją obszyć i gotowe.
Trochę mi się z nią zeszło, ponieważ kupiłam w promocji (za 9,99zł sztuka) trzy śliczne albumy na zdjęcia:
i zaczęłam układać chronologicznie i opisywać (data, miejsce i kto jest na zdjęciu). Jeszcze z tym walczę, bo tych zdjęć trochę jest. Chcę skończyć opisywać dopóki pamiętam jak to było. Mam wrażenie, że jakbym kupiła jeszcze jeden, to by wcale nie było za dużo, bo jeszcze sporo zdjęć nie jest włożonych do albumu. No ale poczekam do następnej promocji i wtedy znowu wezmę się za uzupełnianie albumów. Kto wie, może będę w miarę na bieżąco, a nie tak jak teraz 3-4 lata wstecz. A tak prezentują się wszystkie moje albumy:
Uwielbiam oglądać wywołane zdjęcia. W formie cyfrowej nie mają tego uroku, dlatego nie zamierzam przestać ich wywoływać. Na dysku mam skatalogowane, a w albumie wybrane najlepsze.
Dla mnie fotografia to uchwycenie czegoś co już minęło. Dzięki fotografii ta chwila nadal żyje, a są takie chwile o których nie chce się zapomnieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz